sobota, 30 czerwca 2007

Piramida Cheopsa - Siódmy Cud Świata


Wielka Piramida Cheopsa mieści się w Egipcie w mieście Giza pomiędzy dwoma innymi piramidami tworząc zespół trzech najbardziej znanych piramid świata. Jest największą piramida na świecie, jej wymiary to: podstawa 230m x 230m, wysokość 146,5m. Została zbudowana z ponad 2 milionów wielkich kamiennych bloków, każdy ważący na pewno powyżej tony, tylko tyle mogę napisać, ponieważ według egiptologów bloki ważyły od 2 do 15 ton, natomiast według obliczeń Chantal'a Cinquin'a i Jean'a Suchy'ego od 170 do 390 ton! Czyni to piramidę bardzo imponującym obiektem z monumentalną wielkością. Co do daty jej wzniesienia można spekulować i spekulować, w wikipedi jest napisane, że budowa piramidy została zakończona ok.2560 p.n.e. i ta data jest raczej prawdziwa. Chodzi o to, że bardzo trudna do ustalenia jest data rozpoczęcia budowy, czy nawet nie możliwa. Ktoś kto przeczytał, że ta piramida została zbudowana w 23 lata i uwierzył w tą bzdurę, równie dobrze mógłby uwierzyć w elfy i krasnoludki (chociaż co do tego również można było by spekulować :P) A więc Wielką Piramidę zaczęto budować prawdopodcobnie za czasów kiedy jeszcze nie było faraonów, ale za panowania królów, czyli bardzo dawno temu ok. 10 a może nawet 15 tys. lat temu! Ponoć za czasów panowania króla Surida. Czyli Piramida Cheopsa wcale nie jest piramidą Cheopsa tylko któregoś dużo wcześniejszego władcy Egiptu. Została nazwana Piramidą Cheopsa, ponieważ jej budowa zakończyła się w czasie panowanie tego faraona. A dlaczego zbudowanie takiego obiektu w 23 lata jest niemożliwe? Zbudowanie jej w naszych czasach w 50 lat tak jak ktoś mógł przeczytać jest równie totalną bzdurą co zbudowanie jej w czasach niezmechanizowanych w 23 lata :p Ano wystarczy pomyśleć logicznie i spróbować chociaż w przybliżeniu obliczyć ile by trwało ułożenie ponad 2 milionów kamiennych bloków (większość ważących grubo ponad tonę, dla utrudnienia przyjmijmy wagę około 100 - 200 ton) w niezwykle precyzyjny sposób, przy okazji konstruując labirynt korytarzy i komnat. Jak myślicie, czy technicznie było by możliwe zbudowanie tak monumentalnej budowli w 23 lata? Jasne, że nie, na dowód wystarczy pomyśleć w jaki sposób egipscy robotnicy bez zmechanizowanych maszyn i urządzeń mieli by wnieść taki kamienny blok ważacy conajmniej 100 ton na wysokość prawie 150 metrów w dwie minuty??? Bo tyle czasu według obliczeń zajęło by ułożenie jednego bloku przy pomocy 100 tys. robotników pracujących 12 h/dobę przez te 23 lata. Bloki składały się z piasku i wapna, dowiedziałem się że, zbudowanie ponad 2 milionów takich bloków przy pomocy współczesnych technologi zajęło by ponad 1000 lat!!! Czyli zbudowanie samego materiału do budowy tej wspaniałej piramidy zajęło bardzo dużo czasu, a przy technologii starożytnego Egiptu jeszcze więcej. I teraz można sobie wyobrazić ile czasu zajęło egipcjanom zbudowanie tej piramidy. Myślę, że w 23 lata to nawet kosmici by się nie wyrobili :P A dlaczego piramida jest niezwykła, podam kilka ciekawostek:
- obwód podstawy podzielony przez podwójną wysokość daje liczbę Π =3,1416 (Pi),
- wysokość piramidy, jeżeli pomnożymy przez 1000000000, to otrzymamy średnią odległość Ziemi od Słońca,
- układ kompleksu trzech piramid zadziwiająco przedstawia układ gwiazd w pasie Oriona w roku 10583 p.n.e.,
- masa sarkofagu pomnożona przez 10 do piętnastej potęgi jest równa masie Ziemi,
- odległość do bieguna południowego jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna do środka Ziemi,
- południk przechodzący przez środek piramidy tworzy z równoleżnikiem przechodzącym przez piramidę Mykerinosa i z linią prostą łączącą te dwa punkty trójkąt pitagorejski.

piątek, 29 czerwca 2007

Reinkarnacja

Reinkarnacja - co to takiego? Z naukowego punktu widzenia jest to zreinkarnowanie się duszy zmarłego już człowieka w ciele nowo narodzonego drugiego człowieka. Czy takie coś naprawdę istnieje? Doktor Ian Stevenson potwierdza, że jak najbardziej. Napisał wiele artykułów i książek, w których opisał ponad tysiąc osobiście zbadanych przypadków reinkarnacji. Większość zbadanych osób przez Stevensona pochodziła z południowo-wschodniej Azji i Środkowego Wschodu. W większości przypadków główną rolę pełnią małe dzieci w wieku od 2 do 4 lat, które twierdzą, że są kimś, kto uprzednio umarł. Takie małe dzieci potrafią sobie przypomnieć swoje poprzednie życie. W wielu przypadkach dziecko rozpoznawało członków swej dawnej rodziny, czasami niektóre dzieci miały podobne lub takie cechy charakteru, a nawet cechy fizyczne. Z wiekiem pamięć o swoim poprzedni wcieleniu niknie, aż wreszcie w wieku dorosłym znika całkowicie. Dusza zmarłego nie zawsze od razu trafia do nowego ciała. Dobrym przykładem jest przypadek Prakasz'a. Mówi on o małym chłopcu Prakasz'u, który w wieku 4,5 lat co noc budził się i przekonywał rodziców, że tak naprawdę nazywa się Nirmal i że mieszka w pobliskim mieście Kosi Kalan. Po długim namawianiu rodzice chłopca w końcu zabrali go do tego miejsca i ku swojemu zdziwieniu mieszkał tam 10 letni chłopiec imieniem Nirmal, który zmarł w 1950 r., 16 miesięcy przed urodzeniem Prakasza w 1951r. Gdyby tego było mało, Nirmal na łożu śmierci, skierował rękę w kierunku miasta, gdzie urodził się Prakasz i powiedział, że odchodzi do swojej matki. Dla formalności dodam, że oba miasta co prawda były oddalone tylko o 10 km, ale obie rodziny nigdy się nie znały, ani żadna z członków rodziny Prakasza nigdy nie była w tym mieście, a sam Prakasz nie tylko rozpoznał wszystkich członków rodziny, ale nawet osobiste przedmioty Nirmal'a :) A więc dusza człowieka czasami potrzebuje trochę czasu zanim znajdzie sobie nowe ciało, raz może to być rok, 2 lata, czy nawet 5 lub wiecej. Powyższy przypadek i wiele innych zbadanych przez Stevenson'a mogą dawać do zrozumienia, że nie każdy człowiek się reinkarnuje. Ale to przynajmniej moim zdaniem nie prawda. Każdy miał jakieś poprzedniejsze wcielenia, tylko nie każdy je pamięta. Ponoć jest możliwość poznania sowich poprzednich żyć, najpopularniejsza to regresja i autohipnoza. Podczas jej zastosowania, można sobie przypomnieć ze szczegółami poprzednie życie, albo nawet dużo wcześniejsze, np. sprzed kilkuset lat! Muszę kiedyś spróbować autohipnozy, lub regresji, bardzo jestem ciekaw kim byłem np. 100 lat temu:)

czwartek, 28 czerwca 2007

Ryby z nieba.

Czy ktoś kiedyś dostał rybą w głowę (taką spadającą z bezchmurnego nieba)??? Nie??? To miał pecha, bo takie zjawisko jest dość rzadkie. Amerykańskie raporty mówią o różnych rzeczach, które spadły prosto z nieba. Czasami są to żaby, węże czy właśnie ryby, a nawet orzechy, kawałki żelaza, bryły lodu, czy też świeże mięso!!! Jeden z raportów mówi o dziesiątkach kilogramów poszarpanego mięsa, które spadło 9 sierpnia 1869r. na gospodarstwo niejakiego Hundsona w Los Nietos Township w stanie Kalifornia. W innym raporcie duży kawał lodu ważący ponad 6 kg. spadł nocą 10 listopada 1950r. na teren gospodarstwa Edward'a Latham'a. Bryła lodu uderzyła z taką siłą i tak niefortunnie, że zabiła jedną z owiec farmera, przy okazji wbijając się w ziemie na głębokość 20 cm. Skąd się biorą te wszystkie rzeczy??? Meteorologowie jako przyczynę spadających brył lodu przypisują odrywaniu się takich odłamków lodu od powierzchni samolotu, co jest najmniej prawdopodobne, ale najbardziej racjonalnym wytłumaczeniem jest podnoszenie różnych rzeczy w powietrze przez bardzo silne wiatry, trąby powietrzne, potężne huragany, i przenoszenie na dużych wysokościach w bardzo zimnym powietrzu na duże odległości, no a potem te rzeczy gdzieś muszą spaść, pech czasami sprawia, że jest to samochód, czyjaś posiadłość, czy nawet biedna owca.

środa, 27 czerwca 2007

Nieśmiertelni.


Na pierwszy ogień postaram się napisać ciekawostkę dotyczącą zadziwiającej długowieczności mieszkańców pewnych regionów świata. Najpopularniejsze regiony to: Vilcabamba w Ekwadorze, Hunza w Kaszmirze i obszar gór Kaukaz w południowej Gruzji. Dane z 1989 roku mówią o najstarszym żyjącym człowieku zamieszkującego obszary Vilcabamb'y, który miał ponad 130 lat. W Hunzie natomiast dwóch mieszkanców twierdzących, że ma ponad 115 lat. Ale największe rekordy bili ludzie z Kaukazu. Według cenzusu przeprowadzengo w 1980 roku, na tych górzystych terenach żyło od 4,5 do 5 tysięcy stulatków!!! To robi wrażenie. A prawdopodobnym rekordzistą został Szirali Mislimiew, który zmarł w 1973 r. ponoć w wieku 168 lat!!! Jak to możliwe, żeby żyć tyle lat?! A najlepsze, że Ci ludzie żyli w zdrowiu i trzymali dobrą formę!!! Jaki jest przepis na taką długowieczność??? Ano oprócz odpowiedniej diety, składającej się przede wszystkim z roślin: fasoli, warzyw, owoców oraz uwaga dużych ilości tytoniu i alkoholu, (mieszkańcy Kaukazu podobno spożywali niewyobrażalne dla nas ilości wódki) przede wszystkim bardzo aktywny fizycznie tryb życia. Staruszkowie pracowali ciężko fizycznie do samej śmierci, czyli nawet w wieku 110-140 lat!!!. A więc więcej ruchu! Patrząc na nasze babcie nie ma sie czego dziwić, że średnia długość życia w wysoko rozwiniętych krajach wynosi około 70-80 lat. Ponad 80% ludzi w wieku ponad 6o lat ma problemy z nadwaga, czy nawet z otyłościa! Moim zdaniem powinno sie podwyższyć granice przejścia na emeryturę, (heh, teraz tak mowie, a jak przyjdzie czas na emeryturę nawet nie będę sie zastanawiał). To jednak były dane nieoficjalne, oparte na opowieściach i raportach podróżników oraz legend i mitow. Natomiast oficjalnie tytul najstarszego człowieka na świecie przyznano francuzce Jeanne Calment, zmarła w 1997 roku w wieku 122 lat, tylko pozazdrościć. To tyle na dzisiaj.

Hello world!!!

Witam na pierwszym poście mojego pierwszego blogu. Tematyka blogu będzie traktować o rzeczach niecodziennych, niezwykłych i interesujących. Codziennie będę zamieszczał posty o wszystkim i o niczym. Blog raczej będzie zabawą niż naukową dyskusją. A więc biorę się do blogowania :)