środa, 27 czerwca 2007

Nieśmiertelni.


Na pierwszy ogień postaram się napisać ciekawostkę dotyczącą zadziwiającej długowieczności mieszkańców pewnych regionów świata. Najpopularniejsze regiony to: Vilcabamba w Ekwadorze, Hunza w Kaszmirze i obszar gór Kaukaz w południowej Gruzji. Dane z 1989 roku mówią o najstarszym żyjącym człowieku zamieszkującego obszary Vilcabamb'y, który miał ponad 130 lat. W Hunzie natomiast dwóch mieszkanców twierdzących, że ma ponad 115 lat. Ale największe rekordy bili ludzie z Kaukazu. Według cenzusu przeprowadzengo w 1980 roku, na tych górzystych terenach żyło od 4,5 do 5 tysięcy stulatków!!! To robi wrażenie. A prawdopodobnym rekordzistą został Szirali Mislimiew, który zmarł w 1973 r. ponoć w wieku 168 lat!!! Jak to możliwe, żeby żyć tyle lat?! A najlepsze, że Ci ludzie żyli w zdrowiu i trzymali dobrą formę!!! Jaki jest przepis na taką długowieczność??? Ano oprócz odpowiedniej diety, składającej się przede wszystkim z roślin: fasoli, warzyw, owoców oraz uwaga dużych ilości tytoniu i alkoholu, (mieszkańcy Kaukazu podobno spożywali niewyobrażalne dla nas ilości wódki) przede wszystkim bardzo aktywny fizycznie tryb życia. Staruszkowie pracowali ciężko fizycznie do samej śmierci, czyli nawet w wieku 110-140 lat!!!. A więc więcej ruchu! Patrząc na nasze babcie nie ma sie czego dziwić, że średnia długość życia w wysoko rozwiniętych krajach wynosi około 70-80 lat. Ponad 80% ludzi w wieku ponad 6o lat ma problemy z nadwaga, czy nawet z otyłościa! Moim zdaniem powinno sie podwyższyć granice przejścia na emeryturę, (heh, teraz tak mowie, a jak przyjdzie czas na emeryturę nawet nie będę sie zastanawiał). To jednak były dane nieoficjalne, oparte na opowieściach i raportach podróżników oraz legend i mitow. Natomiast oficjalnie tytul najstarszego człowieka na świecie przyznano francuzce Jeanne Calment, zmarła w 1997 roku w wieku 122 lat, tylko pozazdrościć. To tyle na dzisiaj.

Brak komentarzy: